W XXI wieku możemy zaobserwować systematyczne powiększanie się przestrzeni miejskich. Rozrastają się metropolie, małe miasta a nawet przestrzeń podmiejska. Wielu ludzi emigruje w poszukiwaniu spokoju na przedmieściach czy na wsi. Coraz trudniej jest znaleźć odpowiednią przestrzeń dla dużych inwestycji przemysłowych. Inwestycji, które oprócz miejsc pracy dla lokalnej społeczności generują także hałas. Bardzo restrykcyjne normy, których złamanie grozi nałożeniem dotkliwych kar, skargi mieszkańców oraz podwyższone ryzyko zawodowe zmusza zakłady przemysłowe do inwestycji w rozwiązania dążące do wyciszenia.
W 2015 roku z problemem wysokiego poziomu hałasu borykał się jeden z największych dystrybutorów gazu ziemnego w Polsce. Specjalistyczne pomiary przez niezależne od firmy instytucje wykazały, że źródłem hałasu jest rozległy system chłodni wentylatorowych. W momencie kiedy w zakładzie montowane były chłodnie nie zwrócono uwagi na poziom hałasu generowany przez wentylatory. Nie spodziewano się, że działki przylegające do zakładu zostaną przeznaczone na inwestycje. Kiedy w pobliżu dystrybutora zaczęto budować osiedla mieszkalne, domki jednorodzinne oraz ośrodki wypoczynkowe, zakład zaczął otrzymywać setki skarg oraz wszedł w konflikt z władzami gminy.
Zaniechanie optymalizacji chłodni wentylatorowych mogło skutkować bolesnymi karami czy pozwem zbiorowym wytoczonym przez okolicznych mieszkańców. Dodatkowo wśród osób zamieszkujących teren przylegający do zakładu przemysłowego znalazły się gwiazdy polskiego show-biznesu, z którymi konflikt mógł odbić się na dobrym wizerunku firmy.
Sztab kryzysowy firmy zalecił doraźne wyciszenie silników elektrycznych i innych instalacji zakładu dystrybucji gazu emitujących hałas, ale dało to mizerne skutki. Dział konstrukcyjny nie wierzył, że przy tak wyśrubowanych parametrach przepływowych uda się wyciszyć system chłodni chociaż o 5%.
Sprawa stanęła na ostrzu noża ponieważ tematem zaczęła się interesować prasa, a pierwszy kontakt nawiązał prawnik gwiazd polskiego show-biznesu, który zagroził, że w wypadku braku szybkiego rozwiązania będzie się ubiegał o odszkodowanie.
Społeczna presja oraz prawdopodobne straty finansowe i wizerunkowe sprawiły, że dystrybutor gazu rozpoczął przygotowania do przetargu na modernizacje systemu chłodni. Czynnikiem kluczowym oprócz znaczącego obniżenia hałasu było utrzymanie optymalnych parametrów przepływowych, które wpływają bezpośrednio na efektywność systemu chłodzenia. Większość rozwiązań na rynku oferuje obniżenie poziomu hałasu przy jednoczesnym spadku wydajności. Dystrybutor gazu nie mógł sobie na takie rozwiązanie pozwolić.
W 2015 roku z problemem wysokiego poziomu hałasu borykał się jeden z największych dystrybutorów gazu ziemnego w Polsce. Specjalistyczne pomiary przez niezależne od firmy instytucje wykazały, że źródłem hałasu jest rozległy system chłodni wentylatorowych. W momencie kiedy w zakładzie montowane były chłodnie nie zwrócono uwagi na poziom hałasu generowany przez wentylatory. Nie spodziewano się, że działki przylegające do zakładu zostaną przeznaczone na inwestycje. Kiedy w pobliżu dystrybutora zaczęto budować osiedla mieszkalne, domki jednorodzinne oraz ośrodki wypoczynkowe, zakład zaczął otrzymywać setki skarg oraz wszedł w konflikt z władzami gminy.
Zaniechanie optymalizacji chłodni wentylatorowych mogło skutkować bolesnymi karami czy pozwem zbiorowym wytoczonym przez okolicznych mieszkańców. Dodatkowo wśród osób zamieszkujących teren przylegający do zakładu przemysłowego znalazły się gwiazdy polskiego show-biznesu, z którymi konflikt mógł odbić się na dobrym wizerunku firmy.
Sztab kryzysowy firmy zalecił doraźne wyciszenie silników elektrycznych i innych instalacji zakładu dystrybucji gazu emitujących hałas, ale dało to mizerne skutki. Dział konstrukcyjny nie wierzył, że przy tak wyśrubowanych parametrach przepływowych uda się wyciszyć system chłodni chociaż o 5%.
Sprawa stanęła na ostrzu noża ponieważ tematem zaczęła się interesować prasa, a pierwszy kontakt nawiązał prawnik gwiazd polskiego show-biznesu, który zagroził, że w wypadku braku szybkiego rozwiązania będzie się ubiegał o odszkodowanie.
Społeczna presja oraz prawdopodobne straty finansowe i wizerunkowe sprawiły, że dystrybutor gazu rozpoczął przygotowania do przetargu na modernizacje systemu chłodni. Czynnikiem kluczowym oprócz znaczącego obniżenia hałasu było utrzymanie optymalnych parametrów przepływowych, które wpływają bezpośrednio na efektywność systemu chłodzenia. Większość rozwiązań na rynku oferuje obniżenie poziomu hałasu przy jednoczesnym spadku wydajności. Dystrybutor gazu nie mógł sobie na takie rozwiązanie pozwolić.